Czytelnicze podsumowanie września


Co miesiąc dziwię się, że to już koniec, ale serio – czas tak szybko leci! Przyszedł październik, powrót na uczelnię i zakończenie poszukiwań mieszkania (na szczęście). We wrześniu zaczął łapać mnie czytelniczy dół, przez co nie dałam rady czytać przez prawie 2 tygodnie. Mimo wszystko nie jest źle. 6 (i pół) książek to też całkiem dobry wynik, zwłaszcza że moja średnia to 7-8. Ciekawi, co odhaczyłam ze swojej bardzo bardzo długiej listy książek do przeczytania?


Jako że w sierpniu nadrobiłam większość egzemplarzy recenzenckich, we wrześniu przeczytałam 3 pozycje ze swojej biblioteczki. Nie recenzowałam ich jeszcze na blogu (ze względu na brak czasu spowodowany głównie szukaniem mieszkania – nie polecam robić tego we wrześniu), więc krótko Wam o nich opowiem:

1. Opowieść o dwóch miastach – 7,5/10🌟 – powieść jednego z moich ulubionych autorów, cytowana w wielu książkach, krzycząca do mnie z półki od kiedy tylko ją kupiłam. I w końcu przeczytałam. I choć nie zachwyciła mnie tak, jak Wielkie nadzieje, to bardzo cieszę się, że po nią sięgnęłam. To wspaniała powieść z niebanalnym trójkątem miłosnym i rewolucją francuską w tle. Powieść rozgrywająca się i w Anglii, i we Francji, stanowiąca portret obu państw i stosunków pomiędzy ich obywatelami. Świetnym dodatkiem są znajdujące się w środku ilustracje pochodzące z pierwszego wydania. Zdecydowanie warto mieć ją na swojej półce!

2. Harry Potter and the Philosopher's Stone – tej książki raczej nie trzeba przedstawiać.  Kupiłam ja w tym pięknym rocznicowym wydaniu i, jako że obiecałam sobie, iż będę czytać min. jedną powieść po angielsku miesięcznie, stwierdziłam, że czas na re-read pierwszej części mojej ulubionej serii. 

3. Szóstka wron – 7,5/10🌟 – we wrześniu zabrałam się za tę książkę po raz trzeci. Wcześniej jakoś
nie mogłam się w nią wciągnąć i wracała na półkę po zaledwie kilkudziesięciu stronach. Tym razem jednak całkowicie mnie pochłonęła. Naprawdę! Nie mogłam się od niej oderwać, z ogromnym zaciekawieniem śledząc losy wspaniale wykreowanych, pełnowymiarowych bohaterów. Królestwo Kanciarzy już czeka na przeczytanie, a wtedy spodziewajcie się dłuższej recenzji tej duologii :)


Później przyszedł jednak czas na egzemplarze recenzenckie i każdy z nich okazał się warty przeczytania!

4. Przewodnik wędrowca – 7/10🌟 – to właśnie ta połówka ze wstępu. Rozpoczęty w sierpniu, czytany "na spokojnie", po rozdziale. To świetny zbiór ciekawostek i informacji o wędrowaniu, książka, która pokaże, jak zobaczyć więcej tam, gdzie patrzyliśmy już wiele razy. Krótką opinię znajdziecie na instagramie.

5. Błękit szafiru – 7/10🌟 – idealny odstresowywacz! Czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Można się pośmiać i wciągnąć w opowiedzianą przez Kerstin Gier historię :) >recenzja<

6. Drogie życie – 8/10🌟 – powieść, która totalnie mnie zaskoczyła! Pozytywna, ale nie mdła, odsłaniająca ciemne strony życia, ale nie zbyt przerysowana, idealnie wyważona historia. To wzruszająca, inspirująca opowieść o życiu, po którą każdy powinien sięgnąć. >recenzja<

7. Bóg Rzeczy Małych – 7/10🌟 – za tę powieść autorka otrzymała Nagrodę Bookera. I nic dziwnego! To przemyślana, wielowarstwowa opowieść o Indiach i panujących tam surowych zasadach. Zasadach obejmujących nawet miłość. To pozycja dojrzała, wymagająca, nie do przeczytania w jeden czy nawet dwa wieczory, ale z pewnością warta uwagi. >recenzja<

Macie którąś z tych książek w planach?
A może już je czytaliście? Dajcie znać, jak Wam się podobały! :)

7 / dodaj komentarz:

  1. Cała Trylogia Czasu już za mną i bardzo mi się podobała, a teraz tylko muszę kupić te książki w nowym, pięknym wydaniu, które kusi mnie już od kilku miesięcy.

    https://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja szykuję się do kupna tego przepięknego wydania Potter'a:)

    Pozdrawiam,
    korczireads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawi mnie "Drogie życie". Już wyposażyłam się w ebooka i zapewne wkrótce przeczytam :)
    "Szóstka wron" długo się rozkręca. Też miałam problemy z wciągnięciem się w akcję. Ostatecznie oceniłam ją bardzo podobnie - 7/10.
    Pozdrawiam serdecznie!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja we wrześniu zaczęłam Szóstkę Wron i chcę ją skończyć w tym miesiącu. Na razie nie mam zdania, ale mam nadzieję, że oczaruje mnie tak jak większość osób. PS. Ja we wrześniu też przeczytałam 6 książek ^^
    http://morzespokoju.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam "Drogie życie" ta książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie! :) Wzruszająca, piękna historia o czwórce ludzi, którzy zyskali moją sympatię już od pierwszych stron :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam żadnej z tych książek, ale mam w planach ''Drogie życie'' i mam nadzieję, że mi się spodoba :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się co do Błękitu Szafiru :D
    Opowieść o Dwóch Miastach była jak dla mnie świetną książką i oceniłam ją nieco wyżej od Ciebie, ale cieszę się, że i tak Ci się podobała ^^ Za to muszę koniecznie przeczytać Wielkie Nadzieje! Szkoda tylko, że nie mogę jej dostać w żadnej księgarni internetowej :(

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń