(przedpremierowo) O walce dobra ze złem i zbliżającym się końcu – Tajemne miasto


Nie tak dawno recenzowałam Tajemny ogień. Książka była miłą odskocznią od rzeczywistości. Wciągała w swoją historię. Pisałam o tym, że autorki, C.J.Daugherty i Carina Rozenfeld, stworzyły świetną bazę pod dalszą opowieść. Czy udało im się wykorzystać potencjał pierwszego tomu? Jak poprowadziły losy głównych bohaterów?


Taylor i Sacha, po pokonaniu zwiastunów, ukryli się wśród alchemików w Kolegium Świętego Wilfreda. Tam próbują rozwikłać zagadkę i zdjąć z chłopaka klątwę rzuconą wieki temu na jego przodka przez Isabelle Montclaire. Zostało tylko kilka dni do 18. urodzin Sachy, a jednocześnie do daty jego śmierci. Bohaterowie udają się tam, gdzie przeklęto ród L'hiverów, a za nimi podąża mroczny wyznawca. Czy uda im się dotrzeć tam na czas? Czy Sacha przeżyje?

Główną oś fabularną nadal stanowi magia i klątwa, którą objęty został ród Sachy. Mamy tego jednak znacznie więcej! C.J. Daugherty i Carina Rozenfeld rozwinęły przedstawiony w powieści świat. Dodały więcej szczegółów, skupiły się również na innych bohaterach, poza dwójką czołowych, odgrywającą największą rolę w rozwiązaniu zagadki i uratowaniu świata przed ciemnością. Poza Taylor i Sachą możemy dowiedzieć się więcej o życiu Louisy i być świadkami jej wewnętrznej przemiany. Towarzyszy im także Alastair, jeden z alchemików Kolegium Świętego Alfreda. Kreacja postaci wychodzi autorkom świetnie. Cegła po cegle burzą otaczające bohaterów mury, odkrywają ich słabości, pokazują od nieznanej dotąd strony.

Akcja porywa już od pierwszej strony. Nie ma miejsca na zbędne, nudne wstępy i szczegółowe przypominanie poprzedniej części. Od razu dużo się dzieje. Kolejne wydarzenia z drogi Sachy i Taylor do powstrzymania klątwy i mrocznego wyznawcy są pełne niebezpieczeństw oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji. Utrzymana w tajemniczym, a momentami nawet pełnym grozy, klimacie przekona do siebie niejednego czytelnika. Powieść wciąga i trzyma w napięciu. Nawet nie zauważyłam, że zbliżam się do końca i zdziwiona przerzuciłam ostatnią stronę.

Fabuła Tajemnego miasta opiera się na popularnym w fantastyce motywie walki dobra ze złem. W książce linia oddzielająca jedno od drugiego zarysowana została bardzo wyraźnie, choć pokazane zostaje również przejście z jednej strony na drugą. Udowadnia to, że każdy ma w sobie zarówno pozytywne, jak i negatywne cechy, a to, po której stronie się opowie, zależy od niego.

Minusem kontynuacji Tajemnego ognia jest według mnie wątek miłosny. W pierwszej części poprowadzony subtelnie, zarysowany jedynie cienką linią i pozostawiający niedosyt, w drugim tomie zahacza już o granicę przesłodzonego związku pomiędzy nastolatkami. Jest tego zdecydowanie za dużo. Nie ma wahań pomiędzy bohaterami, a teksty typu "wygląda dobrze nawet na zakurzonej podłodze" sprawiały, że nieraz przewróciłam oczami. Szkoda, bo w poprzedniej części wątek ten prowadzono świetnie.

Tajemne miasto to dobra kontynuacja pierwszego tomu serii. Wątki zostają rozwinięte, a całość zaprawiona szczyptą magii, której brakowało mi nieco w Tajemnym ogniu. To przede wszystkim szybka, wartka akcja. Autorki zapraszają czytelników na przejażdżkę rollercoasterem i razem z nimi pędzą aż do zaskakującego końca. Wsiadacie?

Tytuł: Tajemne miasto
Tytuł oryginału: The Secret City

Autor: C.J. Daughert, Carina Rozenfeld
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive

Premiera już 11 stycznia!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Otwartemu

3 / dodaj komentarz:

  1. Nie miałem jeszcze okazji przeczytania czegoś co byłoby napisane przez dwie autorki jednocześnie. Ta pozycja brzmi całkiem ciekawie ale muszę jeszcze nadrobić pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę poczekać, aż pojawi się w bibliotece, ale chyba długo czekać nie będę. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, więc skoro drugi też jest dobry, to chyba nie mam się o co martwić. :D

    Buziaki,
    Koneko
    {recenzje-koneko.blogspot.com}

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam pierwszy tom i bardzo mi się podobał, dlatego na pewno zabiorę się i za "Tajemne miasto" :)

    OdpowiedzUsuń